Aktualności / Kultura
HUMOR: Boscy żigolo razy trzy... hyhy!
Człowiek przebywający na kuracji w Ciechocinku jest zwykle określany jako kuracjusz. Słowami trudno takiego opisać, ale można inaczej...
Autorka kukiełki o sobie tyle mówi, że "Ja nie tutejsza, Ciechocinek jest mi obcą planetą..." Mimo tego, doskonale obrazuje kuracjusza --> Maria Apoleika
Leoś, Kazik i Zbyszek w jednym, na deptaku w Ciechocinku robią furrorę, kuracjuszki zastanawiają się, w którym jeszcze miejscu bozia dała im potrójnie. Papierosy, Amazonka, bicze wodne, okulary, dancing, spocone podkoszulki... - takie o to skojarzenia uskuteczniły artystce przypływ weny.
Naczelnik MC